4.07.12 Zaczynam przyjmować Novothyral
Do leku podchodzę dosyć sceptycznie. Nie sądzę abym odczuła jakąś różnice, skoro zdaje się antydepresant spisał się dobrze i moje samopoczucie jest dużo lepsze niż jeszcze kilka dni temu. Ale co mi tam, spróbuję, przetestuję i podzielę się spostrzeżeniami. Wyczytałam w internecie, że najlepiej podzielić pierwsze dawki tak, aby nie odczuć zbyt wielu objawów ubocznych związanych z zawartością t3 w leku. Postanowiłam więc na początku przyjmować przez pierwsze 2 tyg, połowę dawki N100 i połowę Euthyroxu 125, co da mi w sumie N50+E62= 112mcg T4 i 10mcg T3 Do tej pory przyjmowałam E112 wiec powinno być dobrze wyliczone. Rano przed przyjęciem leku trochę obawiałam się objawów ubocznych typu: uderzenia gorąca, problemy z serduchem itp. Ku mojemu zdziwieniu, po przyjęciu leku o godz. 7 rano, do teraz -14.50 nie poczułam absolutnie nic! Żadnej różnicy, nic. Dlatego jutro chyba zdecyduję się na całą tabletkę, tym bardziej, że lekarka nic nie wspominała o dzieleniu dawki. Skoro nie czuję żadnej różnicy być może nie poczuję jej wcale. Jeśli tak będzie,oraz nie stracę na wadze żadnych kilogramów to utwierdzę się tylko w przekonaniu, że powodem złego samopoczucia jest depresja, a nie niski poziom hormonu ft3, jak to sugerują "hashimotowe guru" na forach internetowych. A może dla lepszej oceny leku odstawić antydepresant? Ttochę ryzykowne, biorąc pod uwagę pogorszenie samopoczucia...
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. Archives
October 2016
Categories |